W większości przypadków warto korzystać z najnowszych wersji programów. Mają więcej funkcji i są bezpieczniejsze od starszych wydań. Czasami jednak zależy nam na ciągłym używaniu np. wersji 3.2 podczas gdy 4.0 jest już wydana. Jak to zrobić?

Najprostsza odpowiedź brzmi: nie aktualizować oprogramowania. Dopóki nasz Windows jest szybki i sprawny, nie jest to problemem. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy sformatujemy dysk C:, wrzucimy nowy system i zabierzemy się za ponowną instalację wszystkich aplikacji.

Wtedy może np. okazać się, że dobry program, który w konkretnej wersji był darmowy (od czasu do czasu wkurzał nas tylko przypomnieniem o rejestracji lub przejściu na wersję pro), teraz jest już wyłącznie płatny. Musimy sięgnąć do kieszeni albo znaleźć bezpłatną alternatywę.

Przed taką sytuacją łatwo się jednak zabezpieczyć. Wszystko dzięki narzędziom do tworzenia systemowych back-upów. Jednym z najlepszych rozwiązań zapisujących nie tylko nasze pliki, ale i zainstalowane programy, jest Crashplan. Działa on online (ta opcja jest płatna) lub lokalnie (tu nie płacimy nic).

Do back-upu lokalnego potrzebujemy oczywiście nośnika. Może to być np. zewnętrzny dysk twardy na USB, inna partycja dysku twardego (to drugie rozwiązanie nie chroni nas przed fizycznym uszkodzeniem całego HDD, jedynie przed formatem partycji systemowej), albo inny pecet w sieci LAN.

Crashplan

Crashplan automatycznie skanuje cały komputer i ustala, ile miejsca będziemy potrzebować na wykonanie kopii bezpieczeństwa. Jeśli sugestie programu nam nie odpowiadają możemy ręcznie wybrać interesujące nas katalogi.

Crashplan zapisuje w kolejnych back-upach całą historię oprogramowania, jakie umieszczamy na naszym komputerze. Przywrócenie starych wersji sprowadza się więc do wybrania odpowiedniej kopii bezpieczeństwa i użycia jej po instalacji fabrycznej wersji Windowsa.

Co ciekawe, nie musimy przywracać całego systemu operacyjnego. W zakładce Restore w Crashplanie znajdziemy kompletną listę programów. Wybieramy interesującą nas pozycję i instalujemy tylko ten pojedynczy element.

Crashplan sprawdza się nie tylko gdy jakaś darmowa aplikacja nagle stanie się płatna.

Możemy go użyć również jeśli interesująca nas funkcja zniknie w nowej wersji lub zostanie nie po naszej myśli zmodyfikowana, albo wtedy, gdy prosty, szybki program nagle stanie się obciążającym komputer bloatware'em (jak to było np. ze znakomitą dawniej przeglądarką grafiki ACDSee).

Co zrobić, jeśli już utraciliśmy naszą ulubioną wersję programu, a nie mieliśmy wykonanego wcześniej back-upu? W takiej sytuacji polecam Wam stronę OldApps. Znajdziecie tam stare wersje setek popularnych aplikacji, w tym np. takie antyki jak Winamp 1.x czy Nero Burning Rom od wersji 6.x.

Pamiętajcie też, że w niektórych sytuacjach używanie starych programów może być ryzykowne. Dotyczy to szczególnie przeglądarek WWW i innych narzędzi internetowych, których nowe wersje uwzględniają wykryte wcześniej dziury używane przez cyberprzestępców.