Facebook to świetne i przydatne narzędzie, które ułatwia utrzymywanie kontaktu ze znajomymi czy odnajdywanie ciekawych wydarzeń kulturalnych. Serwis ma jednak także ciemniejszą stronę - skłania użytkownika do publikowania znacznej ilości informacji na swój temat.

Dane te zawsze mogą wpaść w niepowołane ręce. W najlepszym wypadku najemy się wstydu przed znajomymi, rodzicami lub szefem. W najgorszym stracimy oszczędności całego życia. Co zrobić, aby uchronić się przed takimi nieprzyjemnościami?

Przede wszystkim należy zabezpieczyć dostęp do swojego konta. Kilkunastoznakowe hasło z literami, cyframi i znakami specjalnymi to podstawa. Z Facebooka najlepiej korzystać tylko na własnych urządzeniach. Jeśli siedzimy przed innym komputerem używajmy trybu prywatnego w przeglądarce.

Warto poświęcić kilka minut na przejrzenie ustawień prywatności Facebooka. Domyślnie wszystkie wpisy na naszej osi czasu mają charakter publiczny. Mogą je przeglądać wszystkie osoby, nawet te kompletnie obce. Zamiast tego lepiej zdecydować się na opcję Znajomi.

Ustawienia prywatności

Facebook pozwala także na ograniczenie widoczności starych postów. W ten sposób możemy hurtowo zmienić ustawienia publicznych wpisów sprzed miesięcy czy lat jeśli w którymś momencie uznamy, że nie chcemy już dłużej dzielić się informacjami z całym światem.

W ustawieniach prywatności Facebooka da się także wyłączyć możliwość znalezienia naszego profilu za pomocą wyszukiwarki wewnętrznej serwisu oraz Google'a. W ten sposób tylko osoby, które znają bezpośredni link do profilu będą w stanie wysłać nam zaproszenie do znajomości.

Warto przyjrzeć się zakładce Oś czasu i zaznaczanie. Zmieniając umieszczone tu ustawienia na Tylko ja wyeliminujemy sytuacje, w których ktoś publikuje na naszej osi czasu np. zdjęcia ze wspólnych imprez.

Nawet jeżeli na publikację się zgodzimy możemy ograniczyć widoczność takich wpisów za pomocą sekcji Kto może zobaczyć posty innych osób opublikowane na Twojej osi czasu? Włączamy tu opcję Tylko ja.

Ustawienia prywatności

Ponadto Facebook pozwala na weryfikowanie znaczników (tagów), które pojawiają się na zdjęciach. Mają one postać imion i nazwisk, które pojawiają się po najechaniu kursorem myszy na twarze osób na fotografii.

W ustawieniach Facebooka znajdziemy również zakładkę Bezpieczeństwo. Pozwala ona na włączenie transmisji HTTPS czy powiadomień o logowaniach. Dzięki temu nikt nie podsłucha naszej aktywności w serwisie. Natychmiast dowiemy się również, gdy ktoś inny użyje naszego hasła.

Ważnym aspektem aktywności na Facebooku są aplikacje. Z jednej strony dostarczają one sporo rozrywki, z drugiej często zbierają informacje o nas, publikują w naszym imieniu na osi czasu itp. Specjalna zakładka Aplikacje w ustawieniach pozwala nam przejrzeć je i usunąć te podejrzane.

Ograniczanie widoczności różnego rodzaju postów (tekstu, zdjęć) może sprawić, że nasze wpisy nie będą cieszyć się popularnością i nikt nie będzie mógł ich komentować. Dlatego narzucanie nadmiernych, stałych restrykcji także nie jest dobrym pomysłem.

Jeżeli chcemy opublikować coś, co jest przeznaczone wyłącznie dla określonej grupy osób, zawsze możemy tuż po wrzuceniu informacji na oś czasu zmienić ustawienia prywatności tylko tego jednego, konkretnego wpisu.

W tym celu odszukujemy przy nim ikonkę kuli ziemskiej, dwóch sylwetek, kłódki lub koła zębatego (ikona zmienia się w zależności od naszych ustawień). Klikamy ją i wybieramy Ustawienia niestandardowe. Możemy tam stworzyć białą lub czarną listę osób albo grup.

Szczególnie przydatna jest ta druga opcja. Na czarną listę możemy na stałe lub na chwilę wpisać kilku znajomych, których z różnych względów nie chcemy usuwać na Facebooku. Jednocześnie nie chcemy też, aby widzieli konkretny wpis lub ich grupę.

Pewnych informacji na Facebooku w ogóle nie należy udostępniać. Jedną z nich jest dokładna data urodzenia. Nie dostaniemy setek życzeń, ale z drugiej strony ponad połowa naszego numeru PESEL nie wpadnie w niepołowane ręce.

Numer telefonu podać można, ale powinien być on widoczny tylko dla nas lub bliskich znajomych. Nie warto także być fanem naszego banku na Facebooku. Dzięki temu cyberprzestępcy nie dowiedzą się, gdzie trzymamy nasze pieniądze.