Najpopularniejsza sieć społecznościowa próbuje uspokoić swoich użytkowników w sprawie nowej wyszukiwarki Graph Search (Wyszukiwanie w Socjogramie) oraz doinformować ich w kwestii ochrony prywatności.

Zapowiedziany przez Marka Zuckerberga i jego zespół nowy tryb wyszukiwania oparty na bazie informacji udostępnionych przez znajomych spowodował, że wiele osób zaczęło się obawiać o swoją prywatność. W końcu wielu z nas posiada konta w tym serwisie od wielu lat i przez ten czas zdążyliśmy udostępnić mnóstwo rzeczy oraz polubić wiele fanpage'y i innych stron. Część z tych informacji została, można by rzec, pogrzebana żywcem i już dawno o nich zapomnieliśmy. W końcu kto z nas pamięta gdzie 3 lata temu kliknęliśmy „Lubię to!”? Problem w tym, że nie musimy o tym pamiętać – odpowiednia fraza wpisana w nową wyszukiwarkę wyciągnie nawet najbardziej zapomniane elementy naszego profilu.

Wersja beta nowej wyszukiwarki dostępna jest od ok. dwóch tygodni, póki co tylko dla użytkowników anglojęzycznej wersji Facebooka. Przez ten czas pojawiło się wiele przykładów, w których wyszukiwarka pokazała w wynikach informacje, o których część osób nie miała pojęcia, że są udostępniane. W tej nieświadomości tkwi największy problem, bowiem Facebook oferuje sporo opcji ustawiania swojej prywatności. Niewiele osób jednak z tego korzysta, a jeszcze mniej wie o ich istnieniu.

Jeden z użytkowników postanowił utworzyć blog w serwisie Tumblr, na którym pokazuje, jak duży zakres informacji używany jest podczas wyszukiwania w socjogramie, a co za tym idzie, jak problematyczne dla niektórych osób mogą być wyniki wyszukiwania. Oczywiście niektóre przykłady są dość... specyficzne i wielu z nas może się zastanawiać, jak można w ogóle klikać „Lubię to!” przy takich rzeczach na swoim publicznym profilu. Niestety, to prawda, wina leży w dużej mierze po stronie użytkowników, którzy ignorują fakt dostępności swoich danych i nie wiedzą, co inni mogą zobaczyć. W końcu nowa wyszukiwarka pokazuje tylko to, co już teraz jest dostępne dla wszystkich.

Firma postanowiła pomóc użytkownikom i w dzisiejszej wiadomości w Newsroomie postanowili odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania oraz udostępnić krótki filmik mający doinformować użytkowników portalu, w jaki sposób korzystać z nowej wyszukiwarki i jak konfigurować swoje ustawienia, aby informacje trafiły tylko do osób, których chcemy. Zatem jeśli obawiacie się nowej wyszukiwarki Graph Search, która prędzej czy później zagości na stałe również w Polsce, możecie zapoznać się z materiałem i zadbać odpowiednio o swoje ustawienia prywatności na FB.

Dodatkowo polecamy przeczytać nasz artykuł 10 największych błędów na Facebooku – jak ich uniknąć?, dzięki któremu uzyskacie cenne informacje dotyczące zachowywania prywatności na swoim profilu.