Mamy pierwsze rzetelne dane na temat aktualizacji dla systemu Windows - Windows Blue. Wyciekł do sieci jeden z ostatnich buildów (nr 9364) w wersji 32-bitowej. Całość aktualizacji to ponad 2 GB danych. Microsoft wprowadził sporo zmian, ale niestety moim zdaniem są one niewystarczające.

Co znajdziemy w Windows Blue? Niestety, tylko kilka kosmetycznych poprawek i drobniejszych zmian. Ci którzy liczyli, że firma z Redmond porządnie poprawi Windows 8 mogą być zawiedzeni. Możliwość modyfikowania kafelków w ramach nowego Menu Start to jednak nie jest szczyt oczekiwań. 

W ramach Windows Blue pojawi się również 11 wersja przeglądarki Internet Explorer. Pozwala ona m.in. na synchronizację zakładek, z czego notabene od dawna możemy już skorzystać w takich przeglądarkach jak np. Google Chrome. 

Inne, mniejsze zmiany to chociażby kalkulator dostosowany do interfejsu Modern UI, nowy Rejestrator dźwięku czy... budzik. Pojawiły się dodatkowe ustawienia w ramach SkyDrive, ułatwienia z robieniem zrzutów ekranu czy więcej kolorów i tematów w ramach personalizacji wyglądu komputera.

Moim zdaniem to trochę mało jak na dużą aktualizację systemu Windows 8. Poczekajmy do premiery Windows Blue, bowiem może się jeszcze parę rzeczy zmienić, ale jak na razie wiadomości na temat aktualizacji, która ma pojawić się latem tego roku nie powalają. Szkoda, że Microsoft nie słucha głosów użytkowników, którzy coraz częściej mówią o nienajlepszych rozwiązaniach wprowadzonych w Windows 8.

Moją opinię na temat elementów, które nie podobają mi się w najnowszej odsłonie systemu Windows można obejrzeć na klipie w YouTube: