Nowy Windows 8 pojawił się na rynku jeszcze w 2012 roku. Jednak do tej pory wielu internetowych potentatów nie stworzyło aplikacji dedykowanej temu systemowi operacyjnego. Co więcej, część z nich w ogóle nie ma zamiaru tego robić.

Facebook ma inne plany

Koronny przykład stanowi Facebook. Rzecznik firmy zaznaczył, iż tworzy ona jedynie aplikacje przeznaczone na IOS i Android. Oczy i nadzieje należy więc skierować w stronę programistów Microsoftu.

Pozostają więc do wyboru te „nieoficjalne” aplikacje ułatwiające obsługę Facebooka w systemie Windows 8. Nie ma co się dziwić popularności niektórych z nich, gdyż ten serwis jest dla wielu narzędziem pracy oraz promocji swojej własnej osoby, firmy czy produktu.

Pobodnie rzecz się ma z należącym już do imperium Zuckenberga Instagramem. W jego przypadku stosowana jest dokładnie taka sama polityka.

Twitter zapowiada i … milczy

Takie małe deja vu z tego, co zostało przedstawione powyżej, mamy przy okazji zdobywającego coraz większą popularność Twittera. Tutaj także istnieje potrzeba stworzenia aplikacji, która uwolni użytkowników od konieczności przebijania się przez Internet Explorer w celu „zaćwierkania”.

Jak to często bywa, mamy w tym przypadku dwie wiadomości: dobrą i złą.

Dobra jest taka, że już pod koniec października 2012, Twitter ogłosił pracę nad stworzeniem aplikacji na Windows 8. Z kolei ta zła dotyczy tego, że później nie pojawił się już żaden komunikat w tej sprawie. Nie ma także podanej nawet przybliżonej daty emisji nowego produktu.

Nie posłuchamy muzyki, nie pogramy.

Youtube to kolejny światowy gigant, który do tej pory nie pochwalił się oficjalną aplikacją na Windows 8. Dodatkowo, jak mówi właściciel serwisu, nie ma żadnych planów, aby miało się coś pojawić w najbliższej przyszłości.

Dlatego też, użytkownicy póki co muszą się ratować innymi produktami stworzonymi w tym celu na Win8. Twórcy zaś będą monitorować rynek i od tego uzależniają ewentualną zmianę decyzji.

Inny popularny serwis muzyczny Pandora ogłosił z kolei, że planuje wydać oryginalną aplikację na początku 2013 roku. Jak poinformował Microsoft zostało podpisane porozumienie o 1-rocznej darmowej subskrypcji.

Planów tworzenia aplikacji pod system Win8 nie natomiast Imangi Studios, producent „Temple Run games”.

Dlaczego tak, a nie inaczej?

Sam się zastanawiam skąd taka praktyka u gigantów Internetu. Przecież wydaje się bardziej korzystne, aby wkraczać na nowe rynki i zdobywać klientów. Oni powinni przodować w najnowszych rozwiązaniach!

Google jednak oficjalnie mówi, że koncentruje się na rynku Android i IOS. Na Win8 nie ma „swoich” użytkowników, więc jest to obszar mało interesujący z ich perspektywy. O postawie Twittera czy Facebooka było już powyżej.

Użytkownicy urządzeń z system Windows 8 mają więc ograniczony wybór. Albo aplikacje tworzone przez „osoby trzecie” albo „przeproszenie się” wyszukiwarkami i docieranie do ulubionych serwisów za ich pomocą.