Z tymi dodatkami Dysk Google jest jeszcze lepszy od Dropboksa

Jeśli do tej pory korzystałeś z Dropboxa i nie masz zamiaru zmieniać przyzwyczajeń, poświęć krótką chwilę na sprawdzenie, co teraz oferuje Google Drive. Co prawda na początku usługa od Google dość mocno przegrywała z Dropboxem, ale teraz, w dobie wielu rozszerzeń i dodatków zaczyna go doganiać.

WeVideo – prosta i szybka edycja materiałów wideo

WeVideo to bardzo proste narzędzie do szybkiej i sprawnej edycji plików wideo z poziomu przeglądarki internetowej. Wszystkie pliki edytowane za pomocą tego rozwiązania możemy zapisywać bezpośrednio na wirtualnym dysku w Google Drive, dzięki czemu bez względu na to, czy jesteśmy w domu, w podróży czy u znajomych, zawsze mamy dostęp do swojej biblioteki filmów z wakacji, rodzinnych imprez etc. Należy jednak pamiętać, że długie filmy bardzo szybko drenują powierzchnię dysku w chmurze. Jeśli więc chcemy regularnie edytować filmy i zapisywać je na Google Drive musimy pomyśleć o rozszerzeniu jego powierzchni.

FloorPlanner – proste projekty domów i mieszkań

Wiele osób urządzając swoje mieszkanie próbuje rysować plan na kartce papieru lub po prostu przestawia przez kilka godzin meble szukając odpowiedniego miejsca. O wiele lepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z prostego programu FloorPlanner do projektowania domów, mieszkań, urządzania wnętrz etc. Co prawda zaawansowani architekci zauważą wiele ograniczeń, ale początkujący użytkownicy docenią prostotę i łatwość obsługi. Rzecz jasna projekty zapisywane są bezpośrednio na dysku Google Drive, dzięki czemu mamy do nich dostęp z każdego miejsca – możemy iść na zakupy i zobaczyć projekt na ekranie telefonu lub tabletu dobierając odpowiednią kanapę itp.

PicMonkey – prosty edytor plików graficznych

Mieliśmy edycję wideo, narzędzie do tworzenia projektów, więc przyszła pora na prosty edytor plików graficznych. PicMonkey to proste w obsłudze narzędzie do szybkiej i nieskomplikowanej edycji zdjęć, grafik, etc. Za pomocą tej aplikacji zmienimy między innymi kontrast zdjęcia, jego ekspozycję, balans kolorów, dodamy proste efekty, ustawimy kadr i rozmiar etc. Nawet początkujący użytkownicy poradzą sobie z obsługą PicMonkey, a funkcja zapisu bezpośrednio na Google Drive sprawia, że edytowane zdjęcie będzie dostępne praktycznie z każdego urządzenia w dowolnej lokalizacji.

Zapisz na Dysku Google

W sklepie Chrome Web Store możemy ściągnąć ciekawy dodatek do przeglądarki Zapisz na Dysku Google. Po integracji przeglądarki z usługą GDrive mamy możliwość między innymi zapisywania plików graficznych bezpośrednio na dysk wirtualny. Jeśli w sieci znaleźliśmy ciekawe obrazy, zdjęcia lub tapety, po kliknięciu na element prawym przyciskiem myszy, w menu kontekstowym pojawi się możliwość zapisu bezpośrednio na dysk Google Drive. To bardzo wygodne rozwiązanie, które pozwala nam zachować porządek na dysku komputera. Poza tym znów pojawia się największa zaleta – dostęp do zapisanych plików z każdego miejsca.

Zapisz Tekst na Google Drive

Usługa przypomina nieco zapisywanie elementów graficznych na dysku Google Drive. Za pomocą rozszerzenia Zapisz Tekst na Google Drive możemy zaznaczyć tekst na stronie internetowej, a następnie po kliknięciu prawym przyciskiem myszy z menu kontekstowego wybrać odpowiednią opcję. Takie rozwiązanie pozwoli zapisać surowy tekst (bez linków, kolorów, czcionek etc.) w nowym dokumencie na wirtualnym dysku.

CloudHQ – dla miłośników Dropboxa

Spodobały Wam się nowe funkcje Google Drive, ale nie chcecie pożegnać się z Dropboxem? Nic straconego – oto ClouHQ, czyli dodatek integrujący konto Goolge Drive między innymi z Dropboxem. To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą przenieść się na usługę Google, ale na „Dropie” ciągle przechowują swoje pliki, mają je współdzielone z rodziną lub po prostu wypracowali sobie dużą przestrzeń za darmo i nie chcą z tego rezygnować. Funkcja CloudHQ pozwala również synchronicować pliki pomiędzy dwoma dyskami wirtualnymi.

Szanse Google Drive w walce z Dropbox

Dropbox dość mocno zakorzenił się w sieci i minie jeszcze dużo czasu, zanim usługa Google zagrozi swojemu konkurentowi. Na szczęście panowie z Mountain View nie śpią i ciągle pracują nad udoskonalaniem swojego rozwiązania. Jak tak dłużej pójdzie, osoby odpowiedzialne za Dropboxa będą musieli wymyśleć coś nowego, aby odskoczyć GDrive na bezpieczną odległość.

Komentarze