Co to jest YouTube Premium, co daje, ile kosztuje i jak działa?

YouTube Premium to płatna usługa w formie abonamentu, która po aktywacji daje nam dostęp do nowych funkcji w serwisie YouTube oraz YouTube Music. Zobacz, co dokładnie daje YouTube Premium i czy warto go wykupić.

Opcjonalny abonament na YouTube wystartował już w 2015 roku pod nazwą YouTube Red. W Polsce był on jednak niedostępny. Od swojej premiery płatna wersja YouTube zmieniła swoją nazwę z „Red” na „Premium”. No i w końcu trafiła do Polski! YouTube Premium jest oficjalnie dostępny w naszym kraju, ale… co on właściwie daje, ile kosztuje i czy warto go wykupić?

Co to jest YouTube Premium?

YouTube Premium to abonament w formie stałej, miesięcznej opłaty, który możemy uaktywnić na swoim koncie Google. YouTube Premium znacznie rozszerza funkcjonalność serwisu YouTube, zarówno w przeglądarce jak i w aplikacji mobilnej na smartfonie bądź tablecie, a na dodatek usuwa z niego największe niedogodności. Co więcej, w ramach YouTube Premium otrzymujemy dostęp do płatnego pakietu Premium w aplikacji YouTube Music.

W ramach abonamentu odblokowywane są nam następujące funkcje oraz dodatki w ramach serwisu YouTube oraz YouTube Music:

Trzeba przyznać, że jest to bardzo kusząca oferta, zwłaszcza dla osób, które korzystają intensywnie z YouTube oraz Muzyki Google Play. W cenie jednej standardowej subskrypcji dostajemy dostęp do wszystkich udogodnień w aplikacji YouTube oraz do płatnych pakietów w aplikacjach YouTube Music oraz Muzyka Google Play.

Ile kosztuje YouTube Premium?

Abonament YouTube Premium kosztuje 23,99 zł miesięcznie. Dostępny jeszcze jest plan rodzinny w cenie 35,99 zł miesięcznie, w ramach którego z usługi może korzystać sześć osób. Dostajemy wszystkie wyżej wymienione udogodnienia w serwisie YouTube, a także płatny plan w aplikacjach YouTube Music oraz Muzyka Google Play.

Alternatywnie, udostępniony został też trochę tańszy plan za 19,99 zł (w wersji rodzinnej dla sześciu osób za 29,99 zł miesięcznie) o nazwie YouTube Music Premium. To alternatywa o zbliżonym działaniu, która daje wyżej wymienione udogodnienia, ale tylko w aplikacjach muzycznych, z pominięciem podstawowej aplikacji YouTube. Dostajemy więc wyższy pakiet i udogodnienia w aplikacjach YouTube Music oraz Muzyka Google Play, natomiast standardowa aplikacja YouTube działa po staremu (wyświetla reklamy, nie pozwala odtwarzać filmów w tle i pobierać ich do trybu offline).

Jeśli chodzi o opłacalność, to zdecydowanie lepszym wyjściem jest zakup pełnego abonamentu YouTube Premium. Dostajemy wtedy wszystkie możliwe udogodnienia nie tylko w aplikacjach muzycznych, ale również w standardowej aplikacji YouTube, a także dostęp do sekcji Originals z materiałami na wyłączność tylko dla subskrybentów. Jeżeli jednak kompletnie nie interesuje nas podstawowa aplikacja YouTube oraz sekcja Originals i zależy nam tylko i wyłącznie na funkcjach muzycznych, to wtedy tańszy abonament Music Premium może być lepszym wyborem.

Jak włączyć YouTube Premium?

To bardzo proste – można to zrobić z poziomu aplikacji YouTube (w przypadku abonamentu YouTube Premium) lub YouTube Music (w przypadku abonamentu YouTube Music Premium).

Uruchom aplikację YouTube, a następnie dotknij ikony swojego profilu w górnym prawym rogu. Wyświetli się lista dostępnych ustawień konta. Z listy opcji wybierz „Zasubskrybuj YouTube Premium”.

Pojawi się ekran, w którym musimy potwierdzić chęć aktywacji usługi i wpisać dane do płatności. Po zaakceptowaniu usługa zostanie uaktywniona. Jeśli usługę aktywujemy do końca maja 2019 r. otrzymamy bezpłatny trzymiesięczny okres testowy. Pieniądze zostaną pobrane dopiero po okresie testowym.

Jeśli chcesz włączyć tańszy abonament na same usługi muzyczne, to uruchom aplikację YouTube Music. Dotknij ikony swojego konta w górnym prawym rogu i wybierz opcję „Zasubskrybuj usługę Music Premium” u dołu ekranu.

Pojawi się ekran, na którym możemy włączyć płatną usługę. Jeśli wcześniej nie korzystaliśmy z tego, to otrzymamy bezpłatny okres testowy. Następnie należy wprowadzić swoje dane do płatności i potwierdzić chęć subskrypcji.

Komentarze