Facebook śledzi, jakie odwiedzasz strony i co przeglądasz w Internecie, aby np. serwować Ci odpowiednie reklamy i sugestie grup. Da się to zablokować jeśli korzystasz z przeglądarki Firefox. Jak to zrobić?

Blokowanie śledzenia przez Facebooka

Facebook to nie tylko miejsce, w którym udostępniamy ciekawe zdjęcia i wpisy oraz przeglądamy to, co znajomi udostępnili nam. Obecnie to, przede wszystkim, niesamowicie potężne narzędzie marketingowe, pomocne przy sprzedaży produktów i oferowaniu różnego rodzaju usług. Facebook śledzi twoje poczynania w Internecie, sprawdzając, jakie przeglądasz strony internetowe, czego wyszukujesz w sieci itp. Wszystko po to, aby m.in. serwować trafniejsze reklamy i posiadać wyprofilowaną bazę danych użytkowników, która jest atrakcyjna dla reklamodawców.

W jaki sposób Facebook śledzi mnie w przeglądarce internetowej?

Nie jest to nic nowego ani odkrywczego. W sumie to nawet ciężko mówić o tym, że to Facebook celowo Cię śledzi. Prawda jest taka, że zarówno my jak i strony internetowe, które odwiedzamy, same udostępniają dla Facebooka mnóstwo danych, które da się łatwo uporządkować.

Dzieje się tak dlatego, że Facebook ma po prostu do tego wszystkiego łatwy dostęp, m.in. poprzez wykorzystanie cookies firm trzecich. Praktycznie każda strona wykorzystuje wtyczki społecznościowe, powiązane właśnie z Facebookiem. Wszelkie przyciski polubienia czy udostępnienia, a także systemy komentarzy opierające się na użytkownikach z Facebooka sprawiają, że większość stron jest w mniejszym lub większym stopniu połączona z serwisem Marka Zuckerberga.

Facebook śledzi za pomocą cookies i wtyczek

Kiedy my jesteśmy zalogowani w przeglądarce na naszym koncie Facebook, a następnie odwiedzimy inne strony internetowe, które używają wtyczek z Facebooka, to serwis społecznościowy od razu wie, że odwiedziliśmy tę witrynę.

Między innymi na tej podstawie (oraz wielu innych) jest budowany nasz profil pod kątem sugestii reklam. Jest to bardzo atrakcyjne dla reklamodawców, którzy mogą tworzyć płatne kampanie reklamowe na Facebooku, wycelowane w konkretnych użytkowników, którzy interesują się konkretnym tematem.

Na szczęście da się utrudnić Facebookowi takie śledzenie. Na pomoc przychodzi oficjalna wtyczka do Firefoksa, utworzona przez zespół Mozilla. Pozwala ona całkowicie odizolować Facebooka od tego, co robimy w przeglądarce.

Blokowanie śledzenia przez Facebooka w Firefox

Rozwiązaniem jest dodatek do przeglądarki Firefox o nazwie Facebook Container. Jak nazwa sugeruje, zadaniem dodatku jest umieszczenie całej sesji Facebooka w osobnym „kontenerze”. Cała sesja Facebooka (wraz z naszą tożsamością na FB) będzie kompletnie odizolowana od reszty przeglądarki – Facebook nie zobaczy, jakie strony odwiedzamy, czego wyszukujemy w Internecie itp.

Pobierz Facebook Container

Wejdź w powyższy link, a następnie kliknij w przycisk „Dodaj do Firefoksa”. Dodatek zostanie zainstalowany w twojej przeglądarce internetowej.

Zainstaluj Facebook Container

Od razu po zainstalowaniu dodatku z przeglądarki usunięte zostaną pliki cookies (ciasteczka) związane z Facebookiem, a także zostaniemy wylogowani z serwisu społecznościowego. Dzieje się tak dlatego, że dodatek musi usunąć z „przestrzeni wspólnej” Firefoksa wszelkie informacje o Facebooku, tak, aby nie śledził on naszych poczynań.

Gdy teraz wejdziesz na Facebooka, to zauważysz dwie nowe rzeczy – niebieską linię pod kartą z Facebookiem, a także niebieską kłódkę w pasku adresu z dopiskiem „Facebook”. Oznacza to, że rozszerzenie działa i całkowicie izoluje Facebooka w zamkniętej przestrzeni. Zaloguj się teraz na swoje konto, aby korzystać z serwisu społecznościowego.

Facebook Container - niebieski pasek oraz niebieska kłódka

Możesz teraz normalnie korzystać z Facebooka, ale nie będzie on miał dostępu do jakichkolwiek informacji, które wykraczają poza otwartą kartę z niebieskim wskaźnikiem. Facebook nie będzie miał teraz możliwości śledzenia tego, jakie strony odwiedzasz w innych kartach, nawet jeśli używają one wtyczek społecznościowych, bezpośrednio powiązanych z Facebookiem.

Powyższe rozwiązanie ma jednak parę minusów wynikających z oddzielenia sesji Facebooka od reszty przeglądarki. Nie będziemy np. mogli komentować treści w Internecie, gdy dana strona korzysta z systemu komentarzy na Facebooku. Aby można było coś skomentować, będzie konieczne zalogowanie się na tej stronie za pomocą Facebooka, ale to z kolei udostępni serwisowi M. Zuckerberga informację na nasz temat. Nie będzie również można używać przycisków społecznościowych na innych stronach (polubienie lub udostępnienie), gdyż dla reszty stron jesteśmy widoczni jako osoba niezalogowana na FB. Użycie tych przycisków wymaga ponownego zalogowania i – co za tym idzie – udzielenia informacji na nasz temat.

Jeżeli jednak jesteś osobą, która nie korzysta z funkcji społecznościowych na innych stronach, nie loguje się za pomocą Facebooka na innych stronach, a konto ma tylko po to, aby komunikować się ze znajomymi, to powyższe rozszerzenie z pewnością będzie dla Ciebie przydatne. Ograniczy to zdecydowanie ilość informacji, jaką Facebook aktywnie zbiera na twój temat z przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będziesz np. otrzymywać sugerowanych reklam na bazie historii przeglądanych stron.