Dyski SSD są bez wątpienia warte uwagi: działają o wiele sprawniej niż stare, poczciwe "twardziele". Choć kosztują niemało, opłaca się zainwestować w znaczne przyspieszenie peceta. Ale co zrobić, gdy nie chcesz instalować systemu "od zera"?

  1. Zrób backup danych. To niewątpliwie najważniejszy krok, a pominięcie go to jak przeprowadzanie operacji na otwartym sercu bez znieczulenia i narzędzi. Jeśli zaczniesz grzebać w danych bez "zabezpieczenia się" musisz się liczyć z tym, że możesz stracić wiele istotnych informacji. Backup nie zajmuje długo, możesz do niego wykorzystać wirtualny dysk sieciowy (chmurę) lub serwis Windows Home Server. Wystarczy, że googlniesz "backup danych", a znajdziesz masę porad od bardziej doświadczonych użytkowników.

  2. Oczyść dysk twardy ze zbędnych danych. O ile nie zakupiłeś potężnej pojemności dysku SSD (kogo na to stać?), nie ma szans na to, byś przeniósł 250 GB (albo i więcej) na dysk SSD 120 GB. Archiwizuj więc dane na płytach i pamięciach USB, odinstaluj gry (save'y możesz zapisać na dysku USB albo przesłać np. do chmury swojego Steam'a). Tnąc dane, warto pamiętać, że dyski SSD działają najefektywniej, gdy są zajęte w około 80% pojemności - tym sposobem władające ich obsługą algorytmy mają przestrzeń do "ruchu". Odpal CCleaner - to narzędzie do czyszczenia dysku pozbędzie się różnych niepotrzebnych śmieci typu pliki tymczasowe - w bardziej "zawalonych" systemach możesz tak odzyskać nawet więcej niż 5 GB przestrzeni dyskowej! Następnie włącz Defragmentator systemu Windows, albo Defraggler i po raz ostatni poddaj system defragmentacji (dyski SSD jej nie potrzebują).

  3. Zaktualizuj oprogramowanie dysku SSD. Dyski SSD są stosunkowo świeżymi graczami na rynku i, zwłaszcza we wczesnych generacjach, ich podstawowy firmware był najeżony błędami, które rozwiązał update oprogramowania. Producenci dostarczają stosowne płyty, którymi należy obsłużyć system po restarcie, ale są też tacy, którzy dostarczają działające bezpośrednio w Windowsie programy. Sprawdź szczegóły na stronie producenta Twojego dysku.

  4. Przydzielanie sektorów na SSD.  To chyba najtrudniejszy moment w całym procesie. Jeśli klonujesz Windowsa z HDD na SSD, możesz być niemal pewien, że systemowe narzędzia do dzielenia sektorów nie będą działać prawidłowo, a Ty skończysz z dyskiem, który spowalnia pracę komputera, zamiast ją poprawiać. Gdy już prawidłowo zainstalujesz dysk SSD w obudowie komputera, należy włączyć narzędzie DISKPART. W wyszukiwarce programów wpisz cmd, kliknij na ikonie prawym przyciskiem myszy i wybierz opcję Uruchom jako administrator. Następnie wpisz kolejno poniższe komendy, przykładając szczególną uwagę do numerów - jeśli "nakombinujesz", czeka Cię przywracanie systemu albo instalacja "od zera".
    Diskpart
    List disk
    Select disk n (n to numer przydzielony Twojemu dyskowi SSD, wyświetlony dzięki komendzie powyżej)
    Create partition primary align=1024
    Active
    Exit

  5. Wreszcie przenosimy Windowsa. Najbezpieczniej jest to zrobić używając EaseUS Partition Master - darmowego narzędzia, które dopasuje Ci rozmiar partycji i właściwie z grubsza zrobi wszystko za Ciebie. Odpal program i zaznacz swój obecny dysk z Windowsem. 



    Wybierz "Copy partition" (skopiuj partycję, po lewej stronie okna), aby przejść do okna Partycjonowania. Wybierz swój dysk SSD (ten, na który chcesz przenieść Windowsa). Program poprowadzi Cię przez resztę managera "za rączkę", a jego pracę zakończysz wciskając "Finish" (zakończ). W głównym oknie kliknij "Apply" (zastosuj, w lewym górnym rogu). Komputer zrestartuje się i będzie kopiował dane.

  6. Po zakończeniu procesu wyłącz komputer i wypnij stary dysk typu HDD. Jeśli w trakcie przenoszenia nastąpiły błędy, to możesz teraz potrzebować płytę Odzyskiwania Systemu Windows, choć nie powinno to być potrzebne.

  7. Ciesz się błyskawiczną pracą systemu ;)