Jak usunąć e-mail o aktualizacji WordPress

Jeżeli prowadzisz stronę, blog czy sklep działający w oparciu o platformę Wordpress, z pewnością znasz e-maile z powiadomieniami o aktualizacjach. Nie zawsze są one pomocą, a często tylko zbędną informacją zaśmiecającą skrzynkę pocztową. Z tego poradnika dowiesz się, jak w prosty sposób usunąć opcję automatycznych powiadomień o aktualizacji Wordpressa.

Wordpress jest platformą cały czas rozwijaną przez programistów, ciągle pojawiają się nowe funkcje, poprawki kodu czy aktualizacje wykrytych błędów i luk w oprogramowaniu. Stąd też mniejsze i większe aktualizacje Wordpressa. Jeżeli mamy włączoną automatyczną aktualizację Wordpressa na naszej stronie, na naszą domyślną skrzynkę pocztową będą wysyłane e-maile z powiadomieniami. Nie zawsze jednak są one potrzebne.

O ile aktualizowanie na bieżąco Wordpressa jest zalecanym postępowaniem, o tyle informacje na skrzynce pocztowej nie zawsze się sprawdzają. Zwłaszcza, jeżeli codziennie zaglądamy na własną stronę czy blog i doskonale wiemy z Kokpitu, że np. pojawiła się nowa wersja Wordpressa, którą można zainstalować. Dlatego też w takim przypadku dobrze jest wyłączyć automatyczne powiadomienia e-mail.

Nie jest to jednakże wcale takie łatwe. Wordpress nie posiada (jak narazie) wbudowanej funkcji, która pozwalałaby wyłączać powiadomienia. W tym celu będziemy musieli natomiast skorzystać z alternatywnych rozwiązań - takich jak darmowa wtyczka albo zmiany w kodzie na naszej stronie.

Metoda pierwsza - wyłączenie powiadomień za pomocą wtyczki

Na początek najprostszy, a raczej - najwygodniejszy sposób. Za jego pomocą możemy wyłączyć informacje wysyłane na e-mail o aktualizacji Wordpressa. A zrobimy to za pomocą wtyczki o nazwie Disable WordPress Core Update Email.

Jest to darmowe rozwiązanie, które znajdziemy i zainstalujemy zgodnie ze standardami Wordpressa; nie ma tutaj żadnych odstępstw od podstawowych rozwiązań. Po aktywowaniu wtyczki, nie musimy wykonywać żadnych dodatkowych rozwiązań. Sam fakt aktywowania pluginu na naszej stronie, automatycznie wyłączy powiadomienia e-mail o aktualizacjach Wordpressa.

Tak samo, jeżeli zależeć nam będzie na ponownym włączeniu powiadomień e-mail, wystarczy tylko dezaktywować wtyczkę Disable WordPress Core Update Email. Lub też usunąć ją całkowicie z naszej strony. Następnie rzecz jasna należy odświeżyć stronę w przeglądarce.

Metoda druga - wyłączanie powiadomień za pomocą kodu

To samo, jak to zwykle bywa, osiągniemy również za pomocą kodu, który wystarczy wkleić do motywu (szablonu Wordpress), z którego aktualnie korzystamy na naszej stronie internetowej.

W tym celu udajemy się z poziomu panelu zarządzania Wordpressem do zakładki Wygląd > Edytor, która dostępna jest w lewym pasku menu. Następnie, po otwarciu Edycji, w prawej części okna otwieramy zakładkę o nazwie "functions.php". Należy upewnić się rzecz jasna, czy zmiany wykonujemy dla szablonu, z którego korzystamy na naszej stronie.

Następnie, w dowolny miejscu w edycji kodu functions.php, wklejamy następujące linijki kodu:

add_filter( 'auto_core_update_send_email', 'wpb_stop_auto_update_emails', 10, 4 );

function wpb_stop_update_emails( $send, $type, $core_update, $result ) {if ( ! empty( $type ) && $type == 'success' ) {return false;}return true;}

To wszystko. Zapisujemy teraz naszą stronę i odświeżamy panel sterowania Wordpressem. Po wprowadzeniu zmian, informacje o aktualizacjach Wordpressa nie będą już wysyłane na naszą skrzynkę e-mail. W celu ich przywrócenia będziemy musieli skasować wzmiankowane wyżej linijki kodu. Warto też zaznaczyć, że po aktualizacji Wordpressa lub szablonu, wklejone przez nas linijki kodu mogą zniknąć. Warto więc zrobić sobie kopię zapasową ustawień na naszej stronie.

Na zakończenie tego wpisu zachęcamy wsztstkich odwiedzających do komentowania i zgłaszania ewentualnych zastrzeżeń. Dajcie znać, jeżeli macie jakiekolwiek problemy z wprowadzeniem w życie opisanych tutaj sposobów na wyłączenie powiadomień e-mail z poziomu Wordpressa. Jeżeli szukacie podobnych rozwiązań - również prosimy o kontakt. Chętnie pomożemy.

Komentarze