Niedawno nawet szef firmy, Steve Ballmer, przyznał, że Windows 8 nie sprzedaje się tak dobrze jak chciałby Microsoft. Mimo potężnej kampanii reklamowej, nowych produktów i początkowej przychylności mediów, Windows 8 nie zdobył serc użytkowników. Wszystko z powodu licznych błędów, jakie popełnili inżynierowie z Redmond.

1. Nowy ekran Menu Start
Nie chodzi o kafelki. Błędem Microsoftu było zmuszenie użytkowników do oglądania Menu Start za każdym razem, kiedy włączamy komputer. W pierwszych buildach Windows 8 była dostępna opcja bootowania bezpośrednio do Pulpitu. W finalnym wydaniu ją usunięto tylko po to, żeby przywrócić w Windows 8.1...

2. Problemy z tabletami
Mimo tak dużego nacisku na urządzenia mobilne, Windows 8 od początku miał problemu z tabletami. Chociażby z trybem portretowym czy brakiem obsługi 16:9. Co więcej, Microsoft chcąc konkurować z iPadem, zapomniał o mniejszych tabletach. Dopiero teraz na rynku zaczynają pojawiać się urządzenia 7-calowe, a pełna ich obsługa i tak będzie dopiero w Windows 8.1

3. Aplikacje
Największym atutem Windows 8 miał być interfejs Modern UI umożliwiający korzystanie z aplikacji w trybie pełnoekranowym. To samo doświadczenie w komputerze jak i tablecie. Problem w tym, że Microsoft zupełnie nie przyłożył się do własnych aplikacji. Takie programy jak Muzyka, Kalendarz czy nawet Skype są strasznie okrojonymi, często zupełnie nieprzydatnymi rozwiązaniami. To nie jest sposób na przyciągnięcie użytkowników.

4. Znowu aplikacje
Sklep Windows Store miał być jak App Store Apple'a, tyle że na Windows. Nic z tego nie wyszło. Wprawdzie w e-sklepie znajdziemy masę aplikacji, ale tych najważniejszych (np. oficjalny Facebook) nie uświadczysz. Za to śmiecia jest tak dużo, że aż strach przeglądać.

5. Problemy z dotykiem
Windows 8 miał pokazać, że z ekranów dotykowych możemy korzystać nie tylko w smartfonach i tabletach, ale również w PC. Niestety, Microsoftowi nie udało się przekonać użytkowników, że to dobre rozwiązanie. Sprzedaż pecetów jak spadała, tak spada, a ludzie jakoś nie garną się do kupowania laptopów z dotykowymi ekranami. Wolą poprzestawać na tradycyjnych rozwiązaniach, bądź też coraz częściej kupując na domowy użytek tablety.

6. Hardware?
Podczas tworzenia Windows 8 Microsoft ściśle współpracował z takimi producentami sprzętu jak Dell, Lenovo, Samsung i inni. Problem w tym, że prace nad nowym sprzętem sporo się przeciągnęły i podczas wprowadzenia systemu do sklepów, nadal mieliśmy stary hardware. Nawet Surface Pro trafił do sprzedaży dopiero 3 miesiące po ukazaniu się Windows 8.

7. Crapware
Czyli śmieci instalowane przez producentów sprzętu. Kupujesz laptopa z Windows 8? Spodziewaj się, że prócz aplikacji Microsoftu otrzymasz tony niepotrzebnych programów do monitorowania połączenia WiFi, obsługi wirtualnej klawiatury i spowolaniania grafiki. Mimo lat narzekań, nic się w tej sprawie nie zmieniło. Microsoft nie potrafi dotychczas wymusić na producentach, aby nie pakowali do systemu niepotrzebnych rozwiązań.

8. Dziwne zmiany nazw
W branży IT dobrze jest od czasu do czasu zmienić nazwę swojej usługi. Stare zużywają się, pojawiają się kolejne funkcje, które wymuszają nowe nazewnictwo itp. Microsoft ma jednak wyjątkowego pecha do tego typu decyzji. Najbardziej chyba znana to rezygnacja w ostatniej chwili z interfejsu Metro na Modern. Wymuszone to zostało brakiem praw autorskich do nazwy. W międzyczasi zniknęła też nazwa Zune na Xbox Music...

9. Marketing
Na reklamę Windows 8 wydano sporo pieniędzy. Potraficie sobie przypomnieć jakieś reklamy? Coś, co zachęciłoby Was do kupna Windows 8? No właśnie, Microsoft mimo sporych możliwości nie potrafił jakoś wytłumaczyć potencjalnym klientom, dlaczego koniecznie powinni kupić sprzęt z Windows 8. Zamiast tego otrzymaliśmy sporo nieciekawych i łatwych do zapomnienia reklam. Dopiero od niedawna, dzięki kampanii Compare, w której tablety Microsoftu porównywane są z iPadami, możemy zobaczyć coś ciekawego.

10. Brak pomocy
Pamiętam jak dziś, kiedy pierwszy raz uruchomiłem Windows 8. Gdzie jest Pulpit? Jak wyłączyć komputer? Jak zamknąć aplikację pełnoekranową? A potem szukanie w Google'u. Najpierw, jak wykonać podstawowe funkcje, a potem jak poukrywać wkurzające rozwiązania w Windows 8 (Pasek Zaklęć!). Podejrzewam, że sporo użytkowników przyzwyczajonych do Windows 7 czy XP przeżyło podobny szok.

Microsoft zostawił trochę na lodzie swoich klientów. Zamiast intuicyjnego interfejsu otrzymaliśmy niedokończone dzieło z niezbyt sensownymi rozwiązaniami. Wszystkiego trzeba się nauczyć na nowo, a producent nie dostarczył żadnej pomocy. Dobrze, że jest internet, bo przynajmniej można zainstalować Classic Shell i dodać normalny, klasyczny przycisk Start.